Charlotte Tilbury Starry Eyes to Hypnotise - recenzja i swatche




Charlotte Tilbury Starry Eyes to Hypnotise


Witajcie Kochani!

Dzisiaj mam dla Was recenzję prawdziwej perełki, czyli najnowszej palety cieni od Charlotte Tilbury Starry Eyes to Hypnotise. Jest to pierwsza duża paleta od Charlotte na której zaup się zdecydowałam. Kusiła mnie pierwsza z nich, ale zbierała mieszane opinie, więc jej nie kupiłam. Kolejna miała nie do końca moją kolorystykę. Natomiast Starry Eyes to Hypnotise ma bardzo "moją kolorystykę" a do tego rewelacyjną jakość.

Charlotte Tilbury Starry Eyes to Hypnotise

Opakowanie, dostępność, cena

Paleta pochodzi z tegorocznej świątecznej edycji limitowanej od Charlotte. Ja kupiłam ją w 24 - godzinnej przed-sprzedaży na stronie producenta. Oficjalnie natomiast będzie ona dostępna w sprzedaży od 3 października. Paleta kosztuje w cenie regularnej 60 funtów, czyli około 280zł. Zawiera ona 12 cieni o łącznej gramaturze 7.5g. Opakowanie jest absolutnie obłędne. Piękna szata graficzna, ciekawa faktura oraz niezmiernie satysfakcjonujące zamykanie na magnes powodują, że jest to prawdziwe dzieło sztuki. Poniżej zamieszczam swatche tej palety nałożone palcem na suchą skórę.

Charlotte Tilbury Starry Eyes to Hypnotise

Charlotte Tilbury Starry Eyes to Hypnotise swatches

Charlotte Tilbury Starry Eyes to Hypnotise - Moja Opinia

Kolorystyka tej palety jest typowa dla Charlotte, czyli uniwersalna i bardzo użytkowa. Właśnie ta użytkowa i naprawdę piękna kolorystyka jest jednym z głównych czynników za które uwielbiam produkty tej maki. Paletą tą można wykonać zarowno makijaż dzienny jak i wieczorowy. Muszę przyznać, że jestem pod dużym wrażeniem tej palety, która moim zdaniem ma lepszą jakość niż quady tej marki. Jedynym troszkę rozczarowującym cieniem jest matowa czerń, która wymaga więcej pracy żeby ją ładnie nałożyć. Pozostałe dwa maty są świetnej jakości, delikatne, puszyste, rewelacyjnie się blendujące. Właśnie jeśli miałabym się do czegoś przyczepić, to jedynie do faktu, że w palecie są tylko 3 matowe cienie, ale ogólnie charakterystyczne jest to, że w paletach Charlotte przeważają cienie błyszczące. Jeśli chodzi o błyski to są piękne, kremowe, bardzo łatwo się nakładają. Jedynie pierwszy odcień z grupy kolorów seduce glow ma trochę inną konsystencję niż pozostałe błyszczące cienie i można używać go jako iskierkowego toppera na inne cienie. Jeśli chcemy żeby miał mocne krycie koloru, to trzeba go dobudować. Moim zdaniem zdecydowanie na plus jest to, że cienie te mimo swojej delikatnej konsystencji nie kruszą się i prawie się nie osypują, dzięki czemu będą bardziej wydajne. 

Charlotte Tilbury Starry Eyes to Hypnotise

Podsumowanie

Myślę, że najnowsza paleta od Charlotte jest świetnej jakości, ma piękną kolorystykę, bardzo luksusowe opakowanie i uważam, że jewst warta swojej wysokiej ceny. Jest ona na tyle uniwersalna, że moim zdaniem znajdzie szerokie grono odbiorców.

A Wy co sądzicie o tej palecie od Charlotte?

Buziaki,

Marta

Komentarze