Maybelline Dream Urban Cover Foundation - recenzja i swatche

Maybelline Dream Urban Cover Foundation

Witajcie Kochani!

Dzisiaj mam dla Was recenzję nowego podkładu od Maybelline, który został okrzyknięty zastępcą dla IT Cosmetics CC cream. Ja osobiście nie zdecydowałam się na zakup kremu CC od IT Cosmetics ponieważ miałam jego próbkę i nie przekonał mnie na tyle żeby zainwestować w niego. Dlatego kiedy pojawiła się bardziej przyjazna portfelowi opcja i jeśli wierzyć recenzjom, które już pojawiły się w Internecie nawet lepsza od oryginału, oczywiście musiałam się na nią skusić. Testuję ją już od dłuższego czasu i w końcu mogę podzielić z Wami moją opinią.  

Maybelline Dream Urban Cover Foundation

Opakowanie, dostępność, cena, kolorystyka

Podkład zapakowany jest w przezroczystą tubkę z wygodnym dzióbkiem, dzięki któremu dość precyzyjnie możemy dozować ile produktu chcemy z niej wydobyć. Produkt aktualnie nie jest jeszcze oficjalnie dostępny w Polsce, ale ma być dostępny w najbliższym czasie tzn. na przełomie kwietnia i maja na całym świecie. Póki co jest dostępny na wyłączność w Boots w Wielkiej Brytanii. Kosztuje tyle samo co inne podkłady Maybelline i często pojawiają się na niego promocje, więc można go kupić jeszcze taniej. Podkład Maybelline Dream Urban Cover Foundation ma bardzo fajną gamę kolorystyczną zawierającą 20 odcieni. Ja posiadam drugi odcień w palecie 100 Warm Ivory, który jest naprawdę bardzo ładnym, bardzo jasnym odcieniem z żółtymi podtonami. Poniżej zamieszczam swatche tego koloru w porównaniu z innymi podkładami. 

L-P: Too Faced Peach Perfect Comfort Matte Fundation Swan, Maybelline Fit me! Matte & poreless Foundation 110 Porcelain, Maybelline Dream Urban Cover Foundation 100 Warm Ivory, Revlon Colorstay Combination/Oily 150 Buff, MAC Studio fix NC15 - świeżo nałożone swatche

L-P: Too Faced Peach Perfect Comfort Matte Fundation Swan, Maybelline Fit me! Matte & poreless Foundation 110 Porcelain, Maybelline Dream Urban Cover Foundation 100 Warm Ivory, Revlon Colorstay Combination/Oily 150 Buff, MAC Studio fix NC15 - swatche po zastygnięciu

Obietnice producenta

Według producenta podkład ten ma nam zapewnić pełne krycie, wysoką ochronę przeciwsłoneczną SPF 50, a przy tym mieć lekką formułę i łatwo się nakładać. W dodatku ma on mieć właściwości ochronne a jego formuła ma być wzbogacona w antyoksydanty takie jak: witamina E, witamina B3, wyciąg z tarczycy bajkalskiej. Dzięki temu ma tworzyc na skórze powłokę, która będzie ją chronić przed negatywnym wpływem zanieczyszczeń. Podkład jest skierowany do posiadaczek cery normalnej i suchej. Ma on niwelować oznaki zmęczenia i dawać naturalny efekt zdrowej skóry. Ponadto podkład ten ma być odpowiedni dla skóry wrażliwej, ma nie zapychać skóry i być testowany pod kątem zatrzymywania nawilżenia w skórze.   

Maybelline Dream Urban Cover Foundation - Moja opinia

Podkład ten ma bardzo wodnistą konsystencję i trzeba go wstrząsnąć przed nałożeniem. Zapach ma delikatny, kosmetyczny. Faktycznie tak jak poleca producent całkiem dobrze nakładać go palcami. Gąbka równiez ładnie go rozprowadza, ale niestety dość dużo go wpija. Krycie nie powiedziałabym żeby miał pełne, zdecydowanie bardziej średnie. Wykończenie ma bardzo świetliste i muszę go zawsze dość mocno pudrować, bo jest zdecydowanie zbyt rozświetlający jak dla mnie. Zgadzam się z producentem, że najbardziej z tego podkładu będą zadowolone posiadaczki cery suchej i  normalnej. U mnie w miejscach gdzie mam skórę bardziej suchą wygląda ładnie przez wiele godzin. Niestety w strefie T szybko się wyświeca i muszę go poprawiać. Jest to też podkład, który jest dość wrażliwy na pielęgnację, którą nakładamy pod niego. Jeśli na przykład nałożymy zbyt ciężki krem lub krem, który zawiera zbyt dużo silikonów (ja uwielbiam kremy z filtrem na silikonowej bazie, bo świetnie zmniejszają widoczność moich porów), to podkład nie łączy się dobrze ze skórą i wygląda tak jakby na niej siedział i ogólnie jest widoczny. Znacznie lepiej ten podkład wygląda nałożony na lekki krem, bo wtedy ładnie się scala ze skórą i wygląda naturalnie oraz dłużej się utrzymuje. Największym plusem tego podkładu jest to, że ma niesamowicie cienką konsystencję i jest niesamowicie lekki na skórze. Ponadto spory plus również za wysokoą ochronę przeciwsłoneczną, bo ochrony nigdy za wiele, szczególnie że już niedługo czekają nas słoneczne miesiące. Ważne jest również to, że nie zapycha cery. W dodatku kolory nie ciemnieją ani nie zmieniają mocno swoich podtonów w czasie utrwalania się. Największym minusem tego podkładu jest to, że nie jest on bardzo odporny na ścieranie się i stosunkowo łatwo ściera się jeśli dotykamy twarzy. Jak dla mnie to fajny podkład do noszenia w luźniejsze dni, kiedy nie chcę obciążać skóry. Często noszę go również na zewnętrznych partiach twarzy, a na strefę T nakładam bardziej matujący podkład i w taki sposób sprawdza się świetnie.

Podsumowanie

Maybelline Dream Urban Cover Foundation jest lekkim podkładem, który najlepiej sie sprawdzi się u posiadaczek cery suchej i normalnej. Raczej nie polecam posiadaczkom skóry tłustej, bo jest zbyt delikatny i sam w sobie mocno rozświetlający. Nie jest bardzo trwałym podkładem, ale na dni kiedy makijaż nie musi być idealny sprawdza się bardzo fajnie, bo nie obiąża skóry i do tego ma wysoką ochronę przeciwsłoneczną. Jeśli więc szukacie jakiegoś bardzo lekkiego podkładu lub macie cerę suchą to bardzo Wam polecam przetestować.       

A Wy co sądzicie o nowym podkładzie Maybelline Dream Urban Cover Foundation?

Buziaki,

Marta


Komentarze