|
Anastasia Beverly Hills Sultry |
Witajcie Kochani!
Długo zastanawiałam się czy kupić paletę od Anastasia Beverly Hills Sultry ponieważ przez większość osób, które ją recenzowały określana była jako paleta typowo chłodna. Ja nie do końca lubię na sobie bardzo chłodne odcienie, ponieważ jeśli są mocno chłodne to mają tendencję do wyglądania na mnie brudno lub błotniście. W końcu jednak upolowałam ją na przedświątecznych przecenach taniej i okazało się że jest to jedna z moich ulubionych palet.
|
Anastasia Beverly Hills Sultry |
Opakowanie, dostępność, cena
Opakowanie paleta ma standardowe dla Anastasii kartonowe z tą różnicą, że zamiast zamszem z zewnątrz wykończona jest warstwą prasowanego brokatu. Wygląda bajecznie! Również zewnętrzny karton jest wykończony w ten sposób. Paleta zawiera 14 cieni z których każdy ma 0,83g. Jak poprzednie palety zawiera ona całkiem przyzwoity pędzelek :) Paletę tę można kupić w Sephorze za 219zł.
|
Anastasia Beverly Hills Sultry |
Anastasia Beverly Hills Sultry - moja opinia
Jeśli chodzi o kolorystykę, to paleta ta nie jest całkiem chłodna, tylko powiedziałabym, że bardziej neutralna. Nawet te najchłodniejsze odcienie są na tyle złamane neutralnymi podtonami, że nie wyglądają na brudne. Myślę, że będzie to świetna opcja dla tych osób, które lubią neutralne cienie lub po prostu są znudzone królującymi od dłuższego czasu bardzo ciepłymi, ceglastymi lub czerwonawymi tonami. Jeśli chodzi o jakość cieni to jest świetna. Maty są mocno napigmentowane, kremowe, równomiernie się nakładają i łatwo się blendują. Jeśli chodzi o cienie błyszczące to mają one masełkową konsystencję, która bardzo łatwo się nakłada na powiekę. Moim zdaniem błyszczące cienie są bardziej intensywne niż błyski z poprzednich palet. Mają więcej iskrzących mikrodrobinek, które na powiece dają mocno metaliczny, wręcz mokry efekt. Dzięki temu paleta ta świetnie się sprawdzi do makijaży na wielkie wyjścia. Jeśli chodzi o makijaże dzienne to trzeba te błyski delikatnie nakładać żeby nie uzyskać zbyt intensywnego efektu (no chyba, że ktoś lubi nosić metaliczne cienie na codzień, to niech sobie nie żałuje:).
|
Anastasia Beverly Hills Sultry |
|
Anastasia Beverly Hills Sultry |
Paleta ta może być samodzielną paletą ponieważ zawiera wszystkie kolory jakich potrzebujemy do wykonania pełnego makijażu tzn.: matowy beżowy cień, matowe cienie przejściowe, ciemny brąz do przyciemniania załamania, czarny do przyciemniania linii rzęs i piękne błyski. Więc jeśli szukacie jednej, uniwersalnej palety do wszystkiego, o doskonałej jakości to może być genialna opcja dla Was. Oczywiście jak przy poprzednich paletach tej marki formuła cieni jest bardzo delikatna i trzeba delikatnie je nabierać żeby nie nabrać ich za dużo i żeby się nie osypały. Ja osobiście wolę taką konsystencję cieni która łatwo się nabiera niż taką mocno sprasowaną. Ale oczywiście wszystko jest kwestią preferencji. Poniżej zamieszczam porównanie kolorystyczne tej palety do innych palet Anastasii jakie posiadam.
|
Anastasia Beverly Hills Sultry vs Anastasia Beverly Hills NORVINA |
|
Anastasia Beverly Hills Sultry vs Anastasia Beverly Hills Modern Reanesaince |
|
Anastasia Beverly Hills Sultry vs Anastasia Beverly Hills Soft Glam |
Podsumowanie
Paleta od firmy Anastasia Beverly Hills Sultry jest piękną, bardzo neutralną kolorystycznie paletą, która pozwoli na wykonanie wielu różnych kolorystycznie makijaży. Jakość tych cieni jest świetna i jeśli się na nią skusicie z pewnością nie będziecie zawiedzione. Aż szkoda, że ta paleta ma być edycją limitowaną, bo jest na tyle uniwersalna, że wiele osób ją pokocha.
A co Wy sądzicie o tej palecie?
Buziaki,
Marta
Komentarze
Prześlij komentarz