Estée Lauder Double Wear Light Soft Matte Hydra Makeup SPF10, czyli nowa wersja Estée Lauder Double Wear Light

Estee Lauder Double Wear Light Soft Matte Hydra Makeup SPF10, Estee Lauder Double wear Light Stay-in-Place Makeup SPF10, Estee Lauder Double Wear Stay-in-Place Makeup SPF10


Witajcie Kochani!



Bardzo lubię podkłady od Estée Lauder więc kiedy dowiedziałam się, że zmieniono formułę jednego z nich, musiałam ją koniecznie wypróbować! Dzisiaj zatem po przetestowaniu w różnych warunkach mam dla Was recenzję nowej wersji Estée Lauder Double Wear Light Stay-in-Place Makeup SPF10, czyli Estée Lauder Double Wear Light Soft Matte Hydra Makeup SPF10. 

Opakowanie, kolorystyka, dostępność

Estée Lauder Double Wear Light Soft Matte Hydra Makeup SPF10 ma praktycznie identyczne opakowanie jak jego poprzednik, czyli praktyczną, lekką, porządnie wykonaną plastikową tubkę. Dostępny jest on w 23 odcieniach w trzech gamach kolorystycznych jak standardowy Estée Lauder Double Wear, czyli Neutralej (oznaczonej literą N), Chłodnej (oznaczonej literą C) oraz Ciepłej (oznaczonwej literą W). Ja wybrałam odcień dość ciemny 1W2 Sand, bo niestety jest to najjaśniejszy odcień dostępny w żółtej tonacji kolorystycznej. Z jaśniejszych odcieni dostępne są odcienie z kolorystyki neutralnej i chłodnej. Ja odcień dobierałam przez Internet i nie miałam możliwości obejrzeć jasnych kolorów w neutralnej gamie, a te niby neutralne z podstawowego Estée Lauder Double Wear wypadają na mnie dość różowawo. Stwierdziłam więc, że wolę mieć za ciemny odcień i go rozjaśniać, niż mieć odpowiednio jasny, ale zbyt różowy. Mam nadzieję, że producent rozszerzy gamę o jasne, żółte odcienie. Podkład możemy kupić w perfumeriach oraz na stoiskach, a także w sklepach internetowych. Poniżej zamieszczam swatche koloru 1W2 Sand w porównaniu z kolorami kilku innych podkładów, które posiadam.  



Bourjois 123 Perfect 51 Light vanilla, Rimmel Lasting finish 25h 100 Ivory, Estee Lauder Double Wear Stay-in-Place Makeup 1W1 Bone, Estee Lauder Double wear Light Stay-in-Place Makeup SPF10 Intensity 0.5, Estee Lauder Double Wear Light Soft Matte Hydra Makeup SPF10 1W2 Sand, MAC Studio fix NC15, NARS Sheer Glow Light 3 Gobi, Revlon Colorstay 150 Buff - swatche tuż po nałożeniu


Bourjois 123 Perfect 51 Light vanilla, Rimmel Lasting finish 25h 100 Ivory, Estee Lauder Double Wear Stay-in-Place Makeup 1W1 Bone, Estee Lauder Double wear Light Stay-in-Place Makeup SPF10 Intensity 0.5, Estee Lauder Double Wear Light Soft Matte Hydra Makeup SPF10 1W2 Sand, MAC Studio fix NC15, NARS Sheer Glow Light 3 Gobi, Revlon Colorstay 150 Buff - swatche po zastygnięciu

Obietnice producenta

Producent obiecuje nam, że nowa wersja Estee Lauder Double wear Light jest matowa. Ponadto ma ona dawać efekt delikatnego rozproszenia dzięki któremu zawsze będziemy gotowi na selfie. Dodatkowo producent gwarantuje nam 24 godzinną trwałość oraz odporność na pot, wodę, ścieranie czy warunki pogodowe. W dodatku ma ona zmniejszać widoczność porów oraz niedoskonałości a przy tym ma być lekka, niewysuszająca i komfortowa w noszeniu dzięki zawartości kwasu hialuronowego oraz kontrolować wydzielanie się sebum. Krycie ma mieć lekkie do średniego a dzięki temu ma zapewnić naturalny wygląd. Ponadto ma nie zmieniać koloru (czyli nie oksydować) a formuła ma być beztłuszczowa i niekomedogenna.

Estee Lauder Double Wear Light Soft Matte Hydra Makeup SPF10, Estee Lauder Double wear Light Stay-in-Place Makeup SPF10

Estée Lauder Double Wear Light Soft Matte Hydra Makeup SPF10 vsEstée Lauder Double Wear Light Stay-in-Place Makeup SPF10

Jeśli miałabym porównać nową wersję do starej, to przede wszystkim muszę powiedzieć, że to kompletnie dwa różne podkłady i raczej powinny być w ten sposób oceniane niż jako nowsza wersja poprzedniego podkładu. Po pierwsze nowa wersja ma szerszą gamę kolorystyczną. Ale trzeba uważnie dobierać odcień, bo kolorystyka podkładu Estée Lauder Double Wear i nowego Estée Lauder Double Wear Light jest różna (udało mi się w międzyczasie dotrzeć do perfumerii i po obejrzeniu kolorów zauważyłam, że odcienie o tych samych nazwach w obu podkładach się różnią). Poprzednia wersja podkładu Estée Lauder Double Wear Light miała faktycznie krycie jak obiecuje producent lekkie do średniego natomiast nowa wersja ma zdecydowanie mocniejsze krycie, takie powiedziałabym średnie +. Jeśli chodzi o konsystencję to jest ona prawie taka sama w obu wersjach, ale mam wrażenie że nowsza wersja trochę szybciej zastyga i trzeba z nią szybciej pracować. Jeśli chodzi o wykończenie to poprzednia wersja miała je lekko rozświetlone, dość naturalne, natomiast nowa jest mocno matowa i  zdecydowanie mocniej reguluje wydzielanie się sebum. Obydwie wersje trzymają się na mojej skórze cały dzień. Jeśli chodzi o efekt bluru faktury skóry to lekko zauważam ten efekt, ale nie jest on jakiś bardzo duży. Wydaje mi się też, że wykończenie starszej wersji jest odrobinę bardziej wybaczające jeśli chodzi o suche miejsca na twarzy. Moim zdaniem połączenie różnic w kryciu i wykończeniu sprawia, że starsza wersja była lepsza na takie dni kiedy nie potrzebujemy mocnego krycia lub nie chcemy wyglądać jakbyśmy miały mocny makijaż, tylko chcemy wyglądać lekko, bardziej naturalnie. Natomiast jeśli chodzi o nową wersję, to mocniejsze krycie i matowe wykończenie sprawia, że wyglądamy w tym podkładzie jakbyśmy miały bardzo ładny, dobry makijaż i moim zdaniem jeśli ktoś nie ma jakichś dużych problemów skórnych to spokojnie może używać tego podkładu na większe wyjścia. Myślę, że nowy Estée Lauder Double wear Light skradnie serca osób ze skórą mieszaną i tłustą, bo jeśli chodzi o regulowanie sebum to prawdziwa petarda! Natomiast właśnie przez te mocno matujące właściwości uważam, że to nie jest dobry wybór dla osób z cerą suchą. 

Estee Lauder Double Wear Light Soft Matte Hydra Makeup SPF10, Estee Lauder Double wear Light Stay-in-Place Makeup SPF10

Podsumowanie

Obydwie wersje tego podkładu są świetne. Szkoda, że producent zdecydował się zastąpić jeden podkład drugim, a nie wprowadził po prostu kolejnego produktu do tej linii, bo wydaje mi się że obydwie wersje Double Wear Light tak mocno się różnią, że każda z nich znalazłaby odpowiednio duże grono odbiorców. Poprzednia wersja była lepsza dla cery normalnej i mieszanej, natomiast z nowej wersji bardziej będą zadowolone posiadaczki cery mieszanej i tłustej.

A Wy co sądzicie o nowym Estée Lauder Double Wear Light?

Buziaki, 

Marta

Komentarze