BECCA Moonstone, BECCA Vanilla Quartz, BECCA Opal - recenzja i swatche


BECCA Shimmering Skin Perfector Moonstone, BECCA Shimmering Skin Perfector Vanilla Quartz, BECCA Shimmering Skin Perfector Opal 

Witajcie Kochani!

W dzisiejszym poście temat którego jeszcze nie było, a mianowicie rozświetlacze. Zatem mam dla Was dzisiaj jedne z najlepszych rozświetlaczy na rynku, czyli Shimmering Skin Perfector od firmy BECCA. Mam trzy kolory: Moonstone, Opal oraz Vanilla Quartz

L-P: BECCA Shimmering Skin Perfector Vanilla Quartz, BECCA Shimmering Skin Perfector Moonstone, BECCA Shimmering Skin Perfector Opal

Opakowanie, dostępność

Ja posiadam te rozświetlacze w miniaturach, bo jako posiadaczka cery mieszanej używam rozświetlacza w niezbyt dużych ilościach. Swoje miniatury kupiłam na stronie internetowej cultbeauty, ale widziałam, że są dostępne w Sephohrze, ale narazie tylko w dwóch kolorach: Champagne pop oraz Opal. Ich cena to 65zł. Miniatury te są wiernym odwzorowaniem standardowej wersji, więc mają gumowane opakowanie z metalową górą. Mają nawet lusterko w środku. Opakowanie jest ładne i porządnie wykonane, a w dodatku w wersji mini wygląda superuroczo! Wersja mini zawiera 2,4g produktu.

L-P: BECCA Shimmering Skin Perfector Moonstone, BECCA Shimmering Skin Perfector Opal, BECCA Shimmering Skin Perfector Vanilla Quartz

BECCA Shimmering Skin Perfector - moja opinia

Nic dziwnego, że BECCA słynie ze swoich rozświetlaczy na całym świecie, bo faktycznie są rewelacyjne! To chyba najładniejsze rozświetlacze jakie widziałam! Konsystencję mają delikatną, jedwabistą a przy tym jakby lekko wilgotną. Jak ukruszy się nam kawałek to można z powodzeniem go przycisnąć do powierzchni i on przyklei się do reszty produktu. Rozświetlacze te nie podkreślają negatywnie faktury skóry, a to niestety często zdarza  się innym rozświtlaczom. Na skórze dają efekt tafli, bez widocznych zbyt dużych drobin czy kawałków brokatu. Efekt jaki dają można stopniować od delikatnego dziennego do intensywnego, wieczorowego. Nie uzyskamy jednak jakiegoś ultra-intensywnego metalicznego, bijącego po oczach błysku, tylko piękny, bardzo elegancki połysk. Rozświetlacze te cudownie wtapiają się w skórę i dlatego efekt jaki dają jest taki zdrowy, naturalny a do tego utrzymuje się nie zmieniony przez cały dzień. Produkty te są bardzo wydajne i wystarczy bardzo niewielka ilość aby nadać skórze zdrowego blasku. Jeśli chodzi o poszczególne kolory to moim absolutnym ulubieńcem jest Moonstone i zapewne odkupię go w pełnowymiarowym opakowaniu jak mi się skończy. Jest to jasny, lekko ciepły, szampański odcień. Mój ulubiony drogeryjny rozświetlacz od Wibo Diamond Illuminator jest do niego bardzo podobny, tylko odrobinę ciemniejszy. Vanilla Quartz będzie dobrym rozwiazaniem dla bardzo jasnych osób dla których większość rozświetlaczy jest zbyt ciemna. Odcień ten jest bardzo, bardzo jasny z lekkim żółtawo-złotawym podtonem. Opal z kolei świetnie się będzie nadawał do trochę ciemniejszej lub opalonej karnacji, choć dobrze wpracowany w skórę nawet na mojej jasnej cerze wygląda dobrze. Świetnie się również sprawdza w roli cienia do powiek. Poniżej zamieszczam zdjęcie porównawcze, abyście mogli zobaczyć jak wyglądają odcienie tych rozświetlaczy w porównaniu z rozświetlaczami innych marek. Z góry przepraszam za to jak wygląda rozświetlacz od Wibo, ale kiedyś mi upadł i rozsypał się na milion kawałeczków, ale chcę go najpierw wykończyć zamin kupię kolejne opakowanie.

BECCA Shimmering Skin Perfector Vanilla Quartz, BECCA Shimmering Skin Perfector Moonstone, Charlotte Tilbury Filmstar Bronze & Glow Fair/Medium Highlight, Wibo Diamond Illuminator, BECCA Shimmering Skin Perfector Opal, My Secret Face Illuminator Powder Princess Dream

Poniżej zamieszczam swatche nałożone na suchą skórę.

BECCA Shimmering Skin Perfector Vanilla Quartz, BECCA Shimmering Skin Perfector Moonstone, Charlotte Tilbury Filmstar Bronze & Glow Fair/Medium Highlight, Wibo Diamond Illuminator, BECCA Shimmering Skin Perfector Opal, My Secret Face Illuminator Powder Princess Dream

Podsumowanie

Rozświetlacze od firmy BECCA są naprawdę piękne i moim zdaniem warte swojej ceny. Jeśli nie chcecie wydawać pieniędzy na pełnowymiarowe opakowanie, to bardzo polecam zakupienie miniatury. Rozświetlacze te bowiem dają na skórze wyjątkowy, naturalnie wyglądający, wyrafinowany błysk. Kusi mnie bardzo chyba najsłynniejszy odcień tych rozświetlaczy, czyli wykreowany przy współpracy z Jaclyn Hill Champagne pop, ale obawiam się że dla mojej bardzo jasnej cery będzie zbyt ciemny.

A Wy jakie rozświetlacze najbardziej lubicie?

Buziaki,

Marta

Komentarze